Po 21 godzinach jazdy pociagiem docieramy do Moskwy, po godzinie oczekiwania na dworcu
spotykamy sie juz w pelnym skladzie i udajemy sie do Nataszy po drodze zrecznie pozbywajac sie towarzystwa domniemanych zlodziejaszkow (ros. хвосты - chwostow ;)
Wyprawę tworzą studenci geografii UW: Magda Gromek, Magda Szydło, Artur Zadroziński i Piotr Romejko
Warszawa |
Moskwa |
Jakuck |
4 komentarze:
te złodziejaszki to ta blondyna i ruda z butelką oleju kujawskiego w łapie? Rzeczywiście bacznie obserwują Wasze plecaki. A może nie mogą oderwać oczu od przystojnego i uśmiechniętego Kauczuka?
pzdr, Cz.
hahahahhah napewno ciężko było się pozbyć takich złodziejaszków.Wyglądają jakby całe życie zajmowały się okradaniem polskich turystów.Tu pierwsza porażka, trafiły na Was!hahahahahah ps.Magda bardzo się cieszę że dojechałaś cała.Ty ... z dziesięciu!!!
kauczuk wyglada na zlodziejaszka. lysa glowa, podejrzany usmiech...
/ucho
raczej na kasanowę wygląda... może paniom nie chodziło o kradzież tylko o coś więcej.
Szydło, Ty i te Twoje buły wyeksponowane na oknie pociągu... trzeba było Gromkowi spuścić niezłe manto za spóźnianie się. Ja z Betonowym Łukaszem też musiałem na nią czekać jak jechaliśmy do Qbasa.
A Roman w tym żakieciku z pagonami trochę jak miejscowy wygląda. I ta mina groźna. Homo sovieticus.
Pzdr, Cz.
Prześlij komentarz