Warszawa

Moskwa

Jakuck

środa, 27 sierpnia 2008

Misja

Jesteśmy grupą czterech studentów geografii Uniwersytetu Warszawskiego organizującą miesięczną wyprawę do Jakucji w drugiej połowie sierpnia i we wrześniu 2008 roku.

Jakucja, obecnie znana pod nazwą Republiki Sacha, to odległe i tajemnicze miejsce. Na powierzchni ponad 3 mln km kw. (10x więcej niż powierzchnia Polski) żyje niecały milion mieszkańców (ok. 40x mniej niż w Polsce). Główną rzeką Jakucji jest Lena (4400 km) - 11 pod względem długości na świecie. Większość tego olbrzymiego obszaru pokryta jest wieczną zmarzliną, 40% leży za kołem podbiegunowym północnym. Roczna amplituda temperatur (maksymalnych) wynosi ponad 100 stopni C.

W tak surowym środowisku geograficznym do współistnienia zostali zmuszeni przez carskie, a później sowieckie władze miejscowi Jakuci oraz napływowa ludność, głównie Rosjanie. Upadek ZSRR przyniósł renesans tajemniczym Jakutom - w ostatnich latach, na skutek olbrzymiego odpływu ludności niegdyś napływowej (depopulacja Republiki rzędu ok. 50%) zaczęli oni stanowić większość, nie muszą już obawiać się używać swojego języka należącego do grupy języków tureckich, mogą wyznawać potajemnie do tej pory kultywowany szamanizm.

Celem naszej wyprawy jest zebranie danych i zbadanie przemian demograficznych w Republice Sacha, naoczne przekonanie się o rozmiarach depopulacji w tym regionie, sportretowanie dzisiejszego życia codziennego ludności a w szczególności radzenia sobie jej z trudną sytuacją bytową i narodowościową. Chcemy poznać lepiej Jakutów, ich tożsamość narodową, kulturę i wierzenia. Chcemy zobaczyć jakie piętno odcisnęło na nich 400 lat panowania carskiej Rosji i komunistycznego ZSRR. Będziemy szukać odpowiedzi na pytanie, czy Jakucja to kraj apokalipsy po upadku ZSRR, czy kraj odrodzenia. Co częściej gości w sercach mieszkańców Jakucji - nadzieja, czy zwątpienie? Czy olbrzymia przewaga przyrody nad człowiekiem prowadzi do zgody czy niezgody między zamieszkującymi teren republiki narodowościami?

Wierzymy, że nasze wykształcenie geograficzne pomoże nam wnikliwie zbadać te zagadnienia. Niestety, do tej pory studia ze względu na dużą ilość praktyk nie pozwalały nam w pełni rozwinąć geograficznych skrzydeł - brakowało czasu na podróże w dalekie strony. W czasie tej podróży mamy zamiar w pełni zmobilizować i wykorzystać tkwiący w nas potencjał poznawczy.

Liczymy na to, że po zakończeniu wyprawy będziemy mogli podzielić się z szerszą publicznością naszymi obserwacjami. Oprócz dokumentacji naukowej mamy zamiar przywieźć dokumentację fotograficzną (w miarę możliwości będziemy na bierząco umieszczać zdjęcia w naszej galerii).

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki

Piotr Wójcik ;)